

Spawacz, który nie chciał już wierzyć w obietnice, aż zadzwonił do Hartwiga
Czasem wszystko w człowieku mówi „dość”.
Dość obietnic bez pokrycia, dość pośredników, którzy milkną po podpisaniu umowy, dość nocnych zmian w halach, gdzie nikt nawet nie powie „dziękuję”.
To historia jednego z takich ludzi — a może właśnie Twoja historia.
---
Był wtorek. Szary, chłodny poranek gdzieś na Mazowszu.
Krzysztof, spawacz z piętnastoletnim doświadczeniem, wstał wcześniej niż zwykle. Wiedział, że kolejny dzień w lokalnym warsztacie znów skończy się tym samym – brudem, zmęczeniem i myślą, że mógł przecież być dalej w Niemczech, gdyby tylko ktoś dotrzymał słowa.
Dwa lata wcześniej podpisał umowę z „agencją cudów” – tak ją dziś nazywał.
Miały być pieniądze, zakwaterowanie, uczciwe warunki.
A skończyło się na jednym pokoju z trzema obcymi ludźmi i ciszy w słuchawce, gdy próbował wyjaśnić, dlaczego wypłata jest o połowę mniejsza.
Tamtego poranka przysięgł sobie, że już nie uwierzy nikomu, kto zaczyna rozmowę od „proszę się nie martwić”.
---
Minęło kilka dni.
Znudził się przeglądaniem ogłoszeń. Wszystko wyglądało tak samo – puste frazesy, ładne słowa, żadnych konkretów.
I wtedy coś go zatrzymało.
Nagłówek: **„Robert Hartwig – praca w Niemczech dla spawaczy, konkretna, uczciwa, bez obietnic, tylko fakty.”**
Nie wiedział dlaczego, ale kliknął.
Może przez ton – nie jak reklama, raczej jak list od człowieka, który sam to wszystko przeszedł.
W tekście było jasno: legalna praca w Niemczech, zakwaterowanie z góry zarezerwowane, pokoje jednoosobowe, pierwsze dwa tygodnie – własny wkład, ale potem zaliczki, uczciwe stawki, od 2700 do 3200 euro netto.
Bez zdjęć, bez „gwiazdek”, bez bajek.
Na końcu nazwisko: **Robert Hartwig.**
Wahał się, może z przyzwyczajenia.
Wysłał krótkiego SMS-a: „Dzień dobry, mam doświadczenie MAG/MIG, czy ta oferta aktualna?”.
Odpowiedź przyszła po minucie:
„Dzień dobry, Robert Hartwig. Proszę zadzwonić, wszystko Panu wyjaśnię. Jest miejsce, ale chcę z Panem chwilę porozmawiać, zanim zdecydujemy.”
---
Krzysztof pamięta tamtą rozmowę do dziś.
Nie była jak zwykła rekrutacja.
Zadzwonił, a po drugiej stronie nie było sztywnych formuł, tylko człowiek, który mówił jak kolega po fachu:
„Nie obiecuję złotych gór. Ale jeśli Pan potrafi spawać, jeśli Pan jest rzetelny, to w Niemczech może Pan wreszcie odetchnąć.
Nie ma cwaniactwa, nie ma ściemy.
Zakwaterowanie będzie gotowe, praca legalna, umowa niemiecka, składki, ubezpieczenie. Po tygodniu może Pan dostać zaliczkę, żeby nie martwić się o nic.
Znam te firmy, sam tu mieszkam, znam kierowników.
Nie wysyłam ludzi w ciemno – nigdy.”
Tam, w słuchawce, nie było reklamy.
Był człowiek, który rozumiał, że spawacz to nie numer CV, tylko ktoś, kto codziennie ryzykuje zdrowiem, żeby wszystko wokół działało.
---
Trzy tygodnie później Krzysztof był już w Niemczech.
Miał własny pokój, ciepły prysznic, kuchnię, w której mógł zaparzyć poranną kawę.
Rano wsiadał do auta z innymi Polakami, jechali do zakładu, gdzie spawał elementy konstrukcji stalowych.
Wypłata przyszła dokładnie taka, jak w umowie.
Bez tłumaczeń, bez kombinowania.
„Wie Pan, Robert – powiedział po miesiącu – pierwszy raz od dawna mam wrażenie, że wszystko jest na swoim miejscu.”
Na to Hartwig tylko się zaśmiał: „A mówił Pan, że już nikomu nie zaufa.”
---
To nie jest opowieść z morałem.
To po prostu historia, która wydarza się codziennie – tylko trzeba wykonać pierwszy krok.
Nie każdy potrafi się odważyć, bo zbyt często był oszukiwany.
Ale ci, którzy w końcu zadzwonili, dziś są w Niemczech. Pracują, zarabiają, mają spokój.
---
**Jeśli potrafisz spawać (MAG, MIG, TIG, elektroda, stal, aluminium), masz minimum roczne doświadczenie, chcesz uczciwie zarobić i nie interesują Cię bajki – to właśnie ten moment.**
Nie musisz wysyłać setek CV.
Nie musisz wierzyć w reklamy.
Po prostu zadzwoń i zapytaj o szczegóły.
Robert Hartwig odbiera telefony sam.
Nie pośrednik, nie sekretarka, nie automat.
Człowiek, który od lat mieszka w Niemczech i pomaga Polakom znaleźć legalną, dobrze płatną pracę.
Nie rozmawiamy o marzeniach – rozmawiamy o konkretach.
Praca w całych Niemczech, od Monachium po Hamburg, od Berlina po Stuttgart, od Dortmundu po Lipsk, Kolonię, Hanower, Drezno, Frankfurt, Bremerhaven, Essen, Norymbergę, Mannheim, Augsburg, Ulm, Kassel i wiele innych miejsc, gdzie polscy fachowcy są cenieni.
---
**Warunki zatrudnienia:**
* legalna niemiecka umowa o pracę,
* stawki od 2700 do 3200 euro netto miesięcznie,
* możliwość zaliczek po pierwszym tygodniu,
* zakwaterowanie jednoosobowe, z dostępem do kuchni, łazienki i internetu,
* zakwaterowanie rezerwowane przed przyjazdem, abyś mógł odpocząć przed pierwszym dniem pracy,
* każdy pracownik opłaca zakwaterowanie z diety,
* wymagana samodzielność, rzetelność i doświadczenie min. 1 rok w zawodzie,
* prawo jazdy i własne auto będą dodatkowym atutem, ale nie są konieczne.
---
Nie obiecuję Ci cudów.
Obiecuję rozmowę, po której będziesz wiedział wszystko.
Bo jeśli coś warto zrobić w życiu – to zadzwonić, zanim ktoś inny zajmie Twoje miejsce.
---
**Kontakt – Robert Hartwig (rekruter mieszkający w Niemczech):**
Telefon Polska: +48 662 459 869
Telefon Niemcy: +49 151 440 68 272
WhatsApp: oba numery
Messenger: Robert Hartwig
E-mail: [[email protected]](mailto:[email protected])
Strona: [https://forzg.blogspot.com/](https://forzg.blogspot.com/)
Facebook: [https://www.facebook.com/roberthartwig.wit](https://www.facebook.com/roberthartwig.wit)
Godziny pracy biura: 8:00–17:00
W przypadku przyjazdu do pracy – dostępny numer telefonu dyżurnego czynny 24 godziny na dobę.
---
**Zanim podejmiesz decyzję – przeczytaj najnowszy wpis na blogu:**
[https://forzg.blogspot.com/2025/06/praca-dla-slusarzy-i-spawaczy-wszystkie.html?utm_source=chatgpt.com](https://forzg.blogspot.com/2025/06/praca-dla-slusarzy-i-spawaczy-wszystkie.html?utm_source=chatgpt.com)
---
Chcesz wiedzieć, czy ta historia mogłaby być o Tobie?
Nie pisz maila.
Po prostu zadzwoń.
**Robert Hartwig**
Człowiek, który naprawdę odbiera telefon.
---
Czy chcesz, żebym teraz przygotował **drugą wersję tego tekstu – bardziej filmową, w stylu narratora z offu (jak z trailera)**, który mógłby posłużyć także jako scenariusz do spotu wideo o pracy spawacza w Niemczech?